Program „Zarabiaj z IBB” - subskrypcja PRO365, IBBgold, IBBcoin - opis przedsięwzięcia

Program „Zarabiaj z IBB” - subskrypcja PRO365, IBBgold, IBBcoin - opis przedsięwzięcia

Rynek księgarski oraz internet pełne są poradnictwa dotyczącego zarabiania pieniędzy, inwestowania, pomnażania majątku. Trzymając się trendu i pędu, do tej nieskończonej gamy ofert dołożę jeszcze naszą i od razu, nieskromnie, postawię tezę, że oferta IBB jest na rynku bezkonkurencyjna! Mało tego, udowodnię tę tezę jeszcze w tym artykule, a doprecyzuję w kolejnych, publikowanych na naszym Blogu.

A więc po kolei.

Na rynku powszechnie dostępne są materiały edukacyjne o inwestowaniu tj. książki, internetowe blogi, tutoriale i podcasty a także coraz więcej sponsorowanych reklam, czyli szeroki wachlarz pomysłów i porad na cudowne wzbogacenie.

Jest Trader 21, Ekspert w Bentleyu, Biblia inwestowania, Inteligentny inwestor XXI wieku, Finansowa forteca - porad, fachowych youtuberów, doradców, mędrców, ale i marzycieli na pęczki.

Wielu z nich może pochwalić się spektakularnym sukcesem w polecanych dziedzinach, ale równie często raczej w wyniku fiskalizacji swojej popularności, co trzeba przyznać także jest skutecznym i chwalebnym sposobem na wzbogacanie się.

Przyglądając się jednak bliżej inwestycyjnym doradcom bez trudu zauważymy, że w wielu przypadkach zawdzięczają oni swój sukces koniunkturze, przypadkowi a ich ostrożność i zachowawczość dodatkowo potwierdzają, że nie są pewni wielu ze swoich inwestycyjnych porad. Najczęściej sami zastrzegają, że nie są one poradami, z wyjątkiem tych dotyczących zachowania ostrożności, dywersyfikacji aktywów i inwestowania jedynie tej części kapitału, który jesteśmy gotowi stracić itd.

Oczywiście nie dziwię się takiej postawie, ponieważ rynek finansowy to w przeważającej części abstrakcja i spekulacja, na którym decydującą rolę odgrywają duzi gracze a Ci mniejsi prawidłowo nazywani są… dawcami kapitału.

Rynki finansowe z założenia są przegrzane, to ciągle rosnące bańki nadmuchiwane mnożonym bez opamiętania pustym pieniądzem, żądzą bogacenia się i oczekiwaniami.

Te bańki na pewno kiedyś pękną powstaje więc pytanie co wtedy zostanie z naszych inwestycji? Odpowiedź brzmi - niewiele lub nic.
Nastąpi kolejny wielki reset, przewartościowanie, powrót do nieprzemijającej wartości - do pracy!
Wszelkie abstrakcje, w tym wiele produktów finansowych przestaną się liczyć, a zaczną być ważne produkty podstawowego użytku oraz usługi gwarantujące przetrwanie.

Nadmuchana sztucznie, bez granic abstrakcja i spekulacja ustąpią miejsca temu co nadawało sens ludzkości przez stulecia - etosowi pracy.

Na razie jednak apokalipsa jest jeszcze za horyzontem, daleko przed nami więc nie ma co sobie głowy zaprzątać czarnowidztwem. Wracamy do zarabiania.

Pęd do zarabiania, marzenia o bogactwie i odmianie swojego życia są tak ogromne i tak naturalne, że nie ma najmniejszego sensu ich dyskredytować a raczej należy je zanalizować.
I tu wskażę pierwsze różnice pomiędzy dominującymi na rynku poradami, ofertami, często z gatunku mrzonek, a naszą propozycją.

W naszym koncepcie zarabiania nie ma składowej przypadkowości, a proces pomnażania swojej inwestycji jest bardzo czytelny i przejrzysty.

Zapewniamy coś co łącznie było nieosiągalne dotychczas na rynku:

  • niski kapitał wejściowy
  • możliwość szybkiego jego zwielokrotnienia
  • bieżące czerpanie korzyści z comiesięcznych profitów
  • możliwość dalszego, nieograniczonego inwestowania
  • powtarzalność przychodów, niemal perpetuum mobile
  • przejrzystość operacji finansowych, ich bieżącą kontrolę realizowaną dzięki nowoczesnej, bezpiecznej technologi blockchain.

Koncept ten nazywamy „Zarabianiem z IBB”, ponieważ jest to dzielenie się całą infrastrukturą naszego biznesu z naszymi klientami i to w dobrym, obopólnym interesie - to mnożenie przez dzielenie (mnożenie obrotów a dzielenie się marżą).

W naszym zarobkowym modelu jest się bardziej przedsiębiorcą niż tylko dawcą kapitału. Ma się wpływ na zarobki i pełną kontrolę transakcji z przejrzystym mechanizmem zarobkowym.

Żadna finansowa inwestycja nie może równać się z przedsiębiorczością.

W przypadku klasycznego inwestowania finansowego powierza się pieniądze innym i to w modelu wielopoziomowego, malejącego podziału dochodów proporcjonalnych do zaangażowanego kapitału.

Tak jest również w naszej propozycji tokenizacji. Jest typowym inwestowaniem w dochody pasywne i nie ma aż takiego potencjału zarobkowego jak IBBgold, który jako aktywo inwestycyjne wymaga jednak nieco pracy i wysiłku.

W naszym modelu „Zarabiaj z IBB” eliminujemy pośredników, wielopoziomowość i udostępniamy nieograniczony kapitał IBB oraz naszych partnerów, którym nasz klient zarządza samodzielnie.

Budowa własnego przedsiębiorstwa to długotrwały i ryzykowny proces, wymagający wiedzy, doświadczenia, znajomości rynku i czasu.
U nas dostaje się dostęp do już istniejącego biznesu, działającego w branży od dziesiątek lat!

Angażując kapitał wejściowy na poziomie 1000,-zł netto istnieje możliwość jego dwudziestokrotnego pomnożenia w ciągu roku! Tak, a nawet lepiej, zarabia się na dobrze sprofilowanym biznesie.

By lepiej umiejscowić i ocenić naszą ofertę w porównaniu do innych dostępnych na rynku wróćmy na chwilę do analizy otoczenia.

Aby w gąszczu ofert, zachęt i poleceń się nie zagubić spróbujmy zrozumieć siebie, swoje potrzeby a także różnice, zalety i wady oraz ograniczenia w różnych oferowanych dzisiaj na rynku, alternatywnych formach aktywności finansowej w celach zarobkowych.

Analizując je trzeba zwrócić uwagę w jakim stopniu są inwestycją a w jakim spekulacją, jak uzależnione są od wiedzy, od przypadku lub koniunktury, jaki mają w sobie parytet ryzyka, spekulacji a jaki parytet pracy, a co bardzo ważne czy nie są po prostu złudnym hazardem w czystej postaci.

Porównajmy część z nich.

  1. Zakup ziemi lub nieruchomości nazywany często inwestowaniem w nieruchomości. Czy na pewno? Jeśli robi to osoba o bardzo dużych zasobach, długoterminowo, bez konieczności ich spieniężania dla pilnego odzyskania kapitału lub przetrwania to i tak jeszcze nie jest to inwestowaniem. Ten warunek będzie spełniony dopiero wtedy, jeśli zakup jest okazyjny, poniżej ceny rynkowej lub poparty dobrym rozpoznaniem potencjalnie rosnącej atrakcyjności. Często słyszy się komentarze, że na zakupionej nieruchomości w ciągu kilku lat zarobiłem tyle to a tyle. Czy na pewno? To najczęściej jedynie waloryzacja, utrzymanie wartości a nie zarobek. By to sobie uzmysłowić odpowiedzmy na pytanie czy za spieniężoną nieruchomość pozyskam podobną, o podobnej użyteczności i jeszcze sporo mi zostanie? Uzbrojenie ziemi, odnowienie lub modernizacja zabudowań to już jest inwestowanie w potencjalne dochody ze sprzedaży, ale bardzo kapitałochłonne, czasochłonne, ryzykowne i wymagające dużej wiedzy. Czy w związku z tym dobre będzie dla Kowalskiego? Raczej nie.
  2. Zupełnie podobny jest charakter inwestycji w dzieła sztuki - trzeba mieć dużą wiedzę, duży kapitał, dużo czasu… i dużo szczęścia.
  3. ETF-y i akcje przedsiębiorstw notowanych na giełdach - to prawie pewniaki, jeśli mówimy o sektorze nowych, rozwojowych technologii czy sektorze wydobywczym dotyczącym ubywających, pożądanych lub unikalnych surowców, ale stopy zwrotu na tych inwestycjach nie są zbyt lukratywne i raczej dedykowane dla rozsądnych i zachowawczych inwestorów, bez potencjału dla tych, którzy szukają sposobu na szybką zmianę swojego statusu finansowego.
  4. Inwestowanie w spółki dywidendowe jest w miarę pewnym sposobem na uzyskanie powiedzmy 5% przychodów i było do tej pory pewnym i bezpiecznym, choć mizernym w swoim potencjale zarobkowym, sposobem pomnażania pięniędzy. Przy rosnącej inflacji atrakcyjne kiedyś 5% staje się dzisiaj niewystarczające nawet na pokrycie strat deprecjacji pieniądza. Nie zapomnijmy także o 15-30% prowizji dla brokerów.
  5. Lokaty bankowe - to w żadnym wypadku nie są inwestycje, to nawet nie jest oszczędzanie czy przechowanie wartości. Gorsze od lokat może być tylko trzymanie pieniędzy „w skarpecie”.
  6. Obligacje Skarbu Państwa - mają podobnie do lokat bankowych duży potencjał ujemny; myślę, że dzisiaj obligacje SP mają szansę na zubożenie realnej wartości o połowę w skali mniej niż dziesięciolecia, o połowę!
  7. Szlachetne kruszce - kiedy nadchodzi kryzys, choćby spowodowany gwałtownie np. epidemią koronawirusa to kruszce są sposobem na przechowanie wartości, ale nie poprawią standardu życia, nie pozwolą na komfort, na osiągnięcie luksusu codziennego życia, co najwyżej poprawią komfort posiadania.
  8. Fundusze emerytalne - jak powiedział kiedyś jeden znaczący polityk środki tam gromadzone nie są własnością obywateli, potwierdziła to także rządząca partia i daje to obraz jaki stosunek do pieniędzy nie leżących na prywatnych kontach mają politycy; czy można im ufać? To pytanie retoryczne, a czy można takie fundusze nazwać inwestycyjnymi - tak tylko, że dla ich dysponentów a nie dla wpłacających.
  9. IKE lub IKZE - jedyna oszczędność w tych formach przechowywania środków to uniknięcie podatku Belki, czyli podatku od przychodów z kapitału w pierwszym przypadku a możliwość odliczenia wpłat od dochodu w drugim, tylko co warta jest ta oszczędność, gdy zdamy sobie sprawę z jednego z największych przewałów finansowych państwa a mianowicie realizacji przez NBP tzw. celu inflacyjnego, czyli planowanej skali corocznej dewaluacji złotówki, a tym samym redukcji jej wartości nabywczej oraz naszych wynagrodzeń i oszczędności. Dodajmy, że cel inflacyjny ustalany jest wbrew Konstytucji. Kolejna utrata wartości polega na zaniżaniu oficjalnych stóp procentowych inflacji w stosunku do jej rzeczywistej wartości. Inflacja mierzona metodą CPI to inflacja koszyka reprezentatywnych, zdaniem rządu, produktów. Dla nas istotny jest nasz własny koszyk tj. cena chleba, masła, jajek, en.elektrycznej, gazu, paliwa, codziennych usług, a nawet inwestycji, z których my korzystamy itd. Można zabawić się w obliczenie naszego własnego koszyka, będzie on jednak wyższy od państwowego i to może nawet dwukrotnie. Inną metodą może być ustalenie przyrostu podaży pieniądza w ciągu roku, poprzez dodruk, ale także kredyty. Nie jest to jednak precyzyjne, bo nie każdy pieniądz trafia na rynek dóbr, a także nie każdy generuje inflację. Przyrost podaży pieniądza zgodny z realnym przyrostem PKB nie wpłynie na inflację, ale każdy inny, szczególnie w dłuższej perspektywie czasu, jest dodrukiem inflacyjnym rozpuszczającym wartość dotychczasowych nominałów.
  10. Wszelkie tzw. inwestowanie w lokaty bankowe, obligacje skarbowe a nawet fundusze inwestycyjne oferujące stopy zwrotu indeksowane oficjalną inflacją są metodą na długofalową utratę kapitału.
  11. Tokenizacja i crowdfunding - to podobne do siebie, odpowiednio, zdigitalizowane i marketingowo wsparte formy dokapitalizowywania projektów; dla niektórych, społecznych czy na przykład sportowych przedsięwzięć, są bardziej wsparciem przez fanów niż inwestycją, ale czy np. wspieranie marek osobistych to dobra lokata środków? Tokenizacja w biznesie wymaga głębokiej analizy projektu i oceny jego potencjału, to może być rollercoaster.
  12. Globalne kryptowaluty - nareszcie coś sensownego. Pieniądz fiducjarny czyli np. polski złoty lub dolar amerykański są już tylko nośnikami spekulacji rządowych, deprecjonują się od lat co oznacza, że są narzędziem do okradania nas zarówno z zarobków jak i oszczędności. Każdy pieniądz jest wartością umowną w jakiej ludzie chcą pomiędzy sobą rozliczać wymianę produktów lub usług. Te rządowe pieniądze, poprzez manipulację i niekompetencję polityków i bankierów, osiągną wkrótce wartość papieru, z którego są wyprodukowane. Kryptowaluty to zdecentralizowane, cyfrowe pieniądze. Same w sobie nie zawierają żadnej wartości, a to że na ich „wykopanie” ktoś poświęcił czas i pieniądze, zainwestował w technologię to nie musi mieć dla innych żadnej wartości, jak każda „gównopraca”. Kryptowaluty są jednak pożądane i to bardziej niż złoto, są dostępne i uznane przez rosnącą ilość ludzi a także inwestorów. W omawianym tutaj aspekcie inwestycyjnym i zarobkowym mają jednak istotną wadę - są narażone na spekulację, bo tylko lub głównie z niej się składają. Duzi gracze mogą decydować o ich wartości a mali inwestorzy muszą być, w tym inwestycyjnym modelu, w większości dawcami kapitału. Póki bańka spekulacyjna jest dmuchana, czyli od ponad dziesięciu lat, nawet oni mogą zarobić. Przy krótkoterminowej inwestycji nie jest to opcja godna polecenia dla regularnych, stałych i bezpiecznych zarobków. Spekulacyjne kryptowaluty nie mają szans w porównaniu do naszego IBBcoina opartego na biznesowym parytecie.
  13. Do sposobów na finansowe inwestycje i pomnażanie statusu finansowego zaliczę także… Toto Lotek. Jego potencjał zarobkowy i prawdopodobieństwo sukcesu są dla mnie identyczne jak część z wyżej wymienionych tzw. inwestycji finansowych i niech to wystarczy za komentarz do tych popularnych rynkowych ofert.

 

Na początku tego artykułu powołałem się między innymi na Biblię inwestowania. W jej materiałach promocyjnych wśród polecających znalazł się także pan Janusz Palikot rekomendujący inwestycję w produkcję alkoholu. Zaraz, zaraz - to chyba jakieś nieporozumienie? Chyba łatwo jest zrozumieć różnicę pomiędzy inwestowaniem kapitału a przedsiębiorczością polegającą na prowadzeniu własnej działalności gospodarczej?  Tu właśnie jest klucz do zrozumienia różnicy pomiędzy naszą ofertą a pasywnymi niby-dochodami.
Inny pan, w tym samym materiale, poleca inwestowanie w siebie. Zdecydowanie ma rację. Generalnie przecież robimy to całe życie poczynając od przedszkola, podstawówki i przez cały proces edukacji. Trzeba się z tą oczywistą tezą inwestowania w siebie zgodzić, ale w omawianym tutaj zakresie, tylko pod warunkiem, że w wyniku edukacji dojdzie do poprawy kondycji finansowej, a w ślad za tym standardu życia, zdrowia, wypoczynku i pracy.

W inwestowaniu też trzeba mieć wiedzę oraz mądrze i skutecznie jej użyć dla osiągnięcia nie tylko samego, bliżej nie zdefiniowanego, szczęścia, ale i korzyści, w tym właśnie komfortu wypoczynku, zdrowia i spokojnej starości.

Cykl naszych artykułów, tutoriali i podcastów temu służy a już najwyższym poziomem oferty edukacyjnej IBB są profesjonalne webinary oraz londyński College sportowy, a wkrótce także IT.

Skupmy się dalej na naszej koncepcji pomnażania finansów.

Wszystkie powyższe metody inwestowania to dla większości tzw. zwykłych ludzi strata czasu i energii, czyli obu darowanych nam wraz z narodzinami wartości, których w naszym życiu mamy ograniczoną i malejącą ilość.

Nie można zaprzeczyć, że na tradingu, ryzykownym inwestowaniu da się zarobić jednak dotyczy to głównie niedużej ilości zawodowców i farciarzy.
Dodam złośliwie, że na dodatek tylko w warunkach sprzyjających.
Innymi słowy nawet zawodowstwo nie pomoże, gdy zaczną pękać bańki finansowe, a abstrakcyjny rynek stanie się kompletnie niestabilny.

Powtórzę - co w takiej sytuacji wraca do łask, co może uratować wszelką wartość - tylko jedno, praca.

Zdajmy sobie sprawę czym ona jest i dlaczego ma taką naprawczą i ozdrowieńczą cechę.
Efektem pracy są produkty i usługi, których organicznie potrzebujemy. Czasami jest to chleb i woda, czasami leczenie, nauka, transport lub wynalazczość, a czasami jacht lub samolot albo materiały budowlane.

Pękanie baniek finansowych, kryzysy, w tym wojny to resety, które po katastrofie ukazują ludziom co jest ważne w życiu. Jedocześnie resety utylizują nadmuchaną ponad zdrowy rozsądek abstrakcję, w tym pieniądze bez pokrycia.
Ilość wykreowanego dzisiaj pieniądza wielokrotnie przewyższa ilość dóbr, które powinny być jego parytetem. Nie widzimy zgubnego wpływu bańki finansowej, ponieważ pieniądze w dużej części leżą gdzieś na kontach cyfrowych, na giełdach, w bankach i funduszach.

Jeśli jednak dojdzie do przesilenia, resetu a ludzie i firmy będą chciały wymienić go na dobra dotychczasowy świat finansów okaże się jedną wielką wydmuszką.
Stracą wszyscy, ale najbardziej Ci, którzy dowiedzą się o tym ostatni.

W IBB nie chcemy przykładać ręki do tej chorej finansowej gry, bankowych i giełdowych manipulantów. Proponujemy w to miejsce inwestowanie w realny i użyteczny sektor obrotu materiałami budowlanymi, w jego optymalizację - do takiego modelu inwestowania z nami zachęcamy.

Czas więc już teraz przejść do szczegółów naszej oferty.

Mimo, że w IBB uznajemy przede wszystkim wartość pracy, przedsiębiorczość, optymalizację i innowacyjność to nie odwracamy się jednak od cech XXI wieku tj. rosnącego udziału inwestycji finansowych, a także pozytywnej spekulacji w biznesie. Łączymy więc świat tradycyjnych wartości, nazywamy go Światem Realnym ze Światem Krypto, innymi słowy obrót materiałami budowlanymi w sektorze budowlanym i inwestowanie z wykorzystaniem cyfrowych technologii. Budujemy pomost pomiędzy nimi.

Nie przeciwstawiamy się ewolucji technologicznej, nie oponujemy przeciwko rosnącej obiektywnie abstrakcji w naszym życiu codziennym, a oswajamy ją i zaprzęgamy do pracy dla nas i dla naszych klientów.

No więc co wyróżnia ofertę IBB?

Czy pozwala ona na zarabianie, na codzienne, comiesięczne dochody, na wielokrotny wzrost zainwestowanego kapitału? Odpowiedź brzmi - 3xTAK!

Karty na stół.

  1. Podstawą zarabiania machiny IBB jest przedsiębiorczość i praca, obroty na ogromnym rynku – ogólnopolskiej sprzedaży materiałów budowlanych, poparte optymalizacją, nowoczesnymi technologiami, doświadczeniem i agresją biznesową - to obrót realnymi dobrami i w konsekwencji realny obrót pieniądzem.
  2. Dzielimy się powyższym potencjałem z naszymi klientami, nabytą przez lata wiedzą i doświadczeniem, kontaktami, wdrożoną najnowocześniejszą dzisiaj technologią i to we własnym interesie. Dajemy naszym klientom do dyspozycji naszą strukturę biznesową, opracowane mechanizmy zarządzania, organizacji, logistyki, dostęp do tysięcy produktów jak do własnych i wszystko inne co w biznesie jest ważne, aby się dynamicznie rozwijał. Mało tego, dajemy do dyspozycji nasz kapitał i kapitał naszych partnerów, producentów i dostawców. To na dzisiaj dziesiątki a wkrótce setki milionów złotych - trzeba je tylko wprawić w ruch!
  3. Bardzo mało uwagi ekonomiści przykładają do takiej kategorii ekonomicznej jak szybkość obrotu towarem czy pieniądzem; łatwo to pojąć - jeśli towar lub kapitał leży to szybciej skiśnie niż da się pomnożyć.
  4. Kolejna niedoceniana kategoria ekonomiczna to optymalizacja. Ją też łatwo pojąć. Wystarczy wszystko co przeszkadza nazwać ciężarem, a więc złą organizację, nieprzeszkolonych pracowników, stary zużyty sprzęt i środki produkcji, zbyt wysokie ceny, biurokrację, zbędny transport, zbędne magazynowanie, zbędny załadunek i rozładunek itd - to wszystko przeszkadza w biznesie. My mamy ten balast zdiagnozowany i jako zbędny w nowoczesnej firmie - zutylizowany.
  5. Za pracę się płaci a jeśli płaci się dobrze to ta praca jest z przyjemnością i korzyścią wykonywana. Odkryliśmy Amerykę! A komu chcemy płacić? Wam, naszym klientom i biznesowym partnerom!
  6. Pewnie teraz myślicie, że trzeba będzie zasuwać od rana do wieczora i jeszcze rozliczać się z każdej minuty a zarobek może będzie jakiś tam, gdzieś, kiedyś, mglisty. Nie! Ta praca to znane jak świat światem polecanie dobrych usług, dobrych cen i serwisu - to rekomendacja. Przeznaczamy na jej opłacanie 2% od każdej transakcji, a proces jest zautomatyzowany, obsługiwany poprzez najnowocześniejszą dzisiaj i bezpieczną technologię, czyli blockchain.
  7. Jak wyglądają liczby? Trzeba zainwestować 1000,-zł netto/rok (1230,-zł brutto) i uzyskuje się prawo do zbudowania (zgodnie z zasadami i Regulaminem) własnej grupy zakupowej. Jeśli każdy polecony podmiot zakupi produktów powiedzmy za 10 tys zł netto miesięcznie - a jest to niewiele nawet dla niedużej firmy budowlanej - to z zainwestowanego jednego tysiąca (cena subskrypcji PRO365 na rok lub tokena) nasz inwestor może zarobić 24-krotnie w ciągu roku. Proste! Oczywiście są to parametry płynne, czyli raz zarobi się mniej a raz dużo więcej, ale to zależy tylko od dobranych do własnej grupy zakupowej podmiotów. Całą resztę roboty wykonujemy my i nasz serwis. Mało tego nasz klient może zainwestować dalej w kolejne grupy zakupowe nabywając już bezpośrednio cyfrowe aktywo IBBgold i mnożyć w ten sposób swoje grupy zakupowe, swoiste łańcuchy pracujące na niego. Tu nie ma abstrakcji, tu jest realny obrót dobrami.
  8. Kiedy otrzymuje się pieniądze? Prowizje gromadzone są w naszej kryptowalucie IBBcoin, które w każdej chwili mogą być wymienione na złotówki za pośrednictwem naszej aplikacji. Zapłaci IBB, to przecież są uczciwie zarobione pieniądze naszego klienta z tytułu rekomendacji. Jeden IBBcoin ma u nas na dzisiaj wartość 1000,-zł i taki kurs wymiany gwarantujemy. Na tym etapie nie ma wartości spekulacyjnej, to zapłata za skuteczne polecenie, za rekomendację i zrealizowane obroty.
  9. Do potencjału zarobkowego naszych klientów, wynikającego z prowizji od obrotu, dokładamy spekulacyjny potencjał, w dobrym znaczeniu tego słowa, za pośrednictwem naszych cyfrowych monet IBBgold oraz IBBcoin. Jest to możliwe poprzez obrót nimi na naszej wewnętrznej giełdzie umożliwiającej zwielokrotnienie dochodów.

Jak działa Giełda IBB, dlaczego ktoś chciałby kupić kryptowalutę i zapłacić więcej niż nominalne, gwarantowane przez IBB 1000,-zł?

Zapraszam do eksplorowania naszego Krypto Świata i do zapoznania się z kolejnymi artykułami.

Jacek Ambroży

Porównaj produkty
Nie masz żadnych produktów do porównania.
Cena PRO

Skorzystaj z przełącznika, aby porównać ceny. Z ceny PRO mogą korzystać wyłącznie nasi subskrybenci.